Zapowiedź skierowania do sądu w ciągu kilku miesięcy pozwu przeciwko największemu serwisowi e-commerce w Polsce pojawiła się na Facebooku na fanpage'u "Zablokowani na Allegro". Jest tam również apel do sprzedawców o gromadzenie dokumentacji przydatnej w takim postępowaniu. 

Fanpage założono dla użytkowników, którym Allegro zablokowało konta albo ograniczyło ich funkcjonalność. Ma obecnie ponad 600 polubień. Według niektórych wpisów Allegro blokuje sprzedawcom konta z błahych powodów i niezgodnie z regulaminem, np. z powodu stosunkowo nielicznych – w odniesieniu do "pozytywów" – negatywnych opinii kupujących. Ponadto internauci skarżą się na praktyki serwisu, który wymaga od sprzedających informacji o źródle zakupów i wysyłania kopii faktur. W postach zamieszczonych na fanpage'u powtarza się opinia, że Allegro celowo blokuje sprzedawców i chce przejąć ich źródła zaopatrzenia, aby ograniczyć konkurencję dla swojego własnego e-sklepu.

Rzecznik Allegro Paweł Klimiuk przekonuje w "Rzeczpospolitej", że Allegro funkcjonuje dzięki sprzedawcom, więc nie ma powodu ich szykanować. Twierdzi, że do blokady kont dochodzi w nielicznych, uzasadnionych przypadkach. Według niego ograniczenie funkcjonalności kont przedsiębiorców wynika m.in. z oceny transakcji przez klientów. Rzecznik zapewnia ponadto, że własny sklep Allegro stanowi jedynie uzupełnienie oferty innych sprzedawców, czyli nie jest on core biznesem koncernu.