Piraci wpadli w powiecie oleskim (opolskie) i Tychach (Śląsk). Na Opolszczyźnie 5 lipca policja wkroczyła do dwóch mieszkań. W pierwszym przyłapano hakera na gorącym uczynku – mężczyzna został ujęty w chwili, gdy obchodząc zabezpieczenia i podmieniając adres karty sieciowej włamał się do sieci Wi-Fi. Znaleziono sprzęt i oprogramowanie służące do włamań do sieci bezprzewodowych. Ponadto w mieszkaniu zabezpieczono nielegalnie powielone utwory o wartości ok. 17,5 tys. zł na 4 płytach CD i DVD, desktopie i 2 dyskach twardych. W komputerach znajdowało się oprogramowanie, przez które pirat prawdopodobnie rozpowszechniał nielegalne filmy i programy.

W drugim mieszkaniu w powiecie oleskim policja zabezpieczyła 49 płyt CD i DVD, 2 komputery stacjonarne i dysk twardy. Wartość nielegalnie skopiowanych utworów oszacowano na ok. 27,5 tys. zł. Pirat rozpowszechniał także filmy, które nie miały jeszcze premiery w Polsce. Korzystał z oprogramowania do włamań do sieci Wi-Fi, przechwytywał hasła użytkowników i podszywał się pod nich. Na strychu policjanci znaleźli serwer, który prawdopodobnie służył do włamań do sieci internetowych. 

Z ustaleń policjantów wynika, że mężczyźni blokowali również strony internetowe innych użytkowników sieci, w tym także bankowe. Obu grozi do 5 lat pozbawienia wolności. Policja prowadziła sprawę przy współpracy ze specjalistami z zakresu informatyki śledczej z firmy Procertiv oraz z fundacji FOTA.

W Tychach funkcjonariusze z Wydziału do Walki z Przestępczością Gospodarczą przeprowadzili rewizję w jednej z firm. Wcześniej uzyskali informację, że jej właściciel używa nielegalnego oprogramowania. W jego komputerze znaleziono aplikacje warte 150 tys. zł, 30-letni mężczyzna nie okazał mundurowym żadnej licencji. Za popełnione przestępstwo grozi mu do 5 lat więzienia.