W I poł. br. Action wypracował 2,12 mld zł przychodów ze sprzedaży i
28,37 mln zł zysku netto, czyli odpowiednio o 37,7 proc. i 38,7 proc.
więcej niż w I poł. 2012 r. Tym samym rentowność wyniku netto utrzymała
się na poziomie sprzed roku, czyli 1,3 proc. Zysk operacyjny wyniósł
39,1 mln zł (+34,3 proc.). Skorygowana marża brutto na sprzedaży zmniejszyła się o 0,9 pproc., co jest
skutkiem konkurencji oraz niskomarżowej sprzedaży do telekomów i na
eksport. – Sądzę, że jesteśmy przy granicy dna. Marże nie powinny już spadać – komentuje prezes spółki Piotr Bieliński.

W
Polsce grupa zwiększyła sprzedaż o 23,6 proc. Według Piotra
Bielińskiego polski rynek ma duży potencjał wzrostu. – Poszukujemy grup
produktowych, które pozwalają rosnąć nie tylko dzięki eksportowi –
mówi
szef spółki. Do poprawy bilansu jego zdaniem przyczynia się m.in.
rozbudowa portfolio. Firma podpisała kolejne umowy dystrybucyjne. Action
zyskuje także dzięki dużej bazie klientów. Według spółki z
dystrybutorem na koniec I półrocza współpracowało 10259 aktywnych
resellerów. Duży wpływ na wynik miała realizacja kontraktów do
subdystrybutorów, operatorów telekomunikacyjnych i klientów
korporacyjnych. Wyraźnie spadł popyt na notebooki, w związku z tym
w ostatnich miesiącach spółka zmniejszała stoki magazynowe, ograniczając
zamówienia nowych produktów. Według Piotra Bielińskiego o odwrocie od
laptopów świadczy choćby fakt, że w 2012 r. firmy telekomunikacyjne
zamówiły 300 – 400 tys. notebooków, a w tym roku – ok. 80 tys. i nie
zanosi się na wiele więcej.

Więcej klientów Action Enterprise

Wśród nowych obszarów wzrostu Action
wymienia niedawno utworzony dział Enterprise, oferujący m.in.
rozwiązania sieciowe, serwery, pamięci masowe. Jego obroty przekroczyły
30 mln zł. W I poł. br. dział pozyskał ponad 700 nowych klientów, którzy
dotąd nie współpracowali z Actionem. Na rodzimym rynku firma zarabia
także dzięki przetargom. Według przedstawicieli spółki w II poł. roku w
tym segmencie tradycyjnie można spodziewać się ożywienia. Kilka dni temu
Action w konsorcjum z Decsoftem w wyniku wygranego przetargu podpisał
kontrakt na dostawę sprzętu i licencje dla ZUS-u, warty prawie 40 mln
zł. Rozwijane są marki własne. W asortymencie ActiveJeta i Actisu oprócz
materiałów eksploatacyjnych są produkty oświetleniowe (lampy LED,
świetlówki, latarki). Szef firmy twierdzi, że Action już zarabia w
wielu grupach produktowych z tej kategorii.

– Skupiliśmy się na
tworzeniu przewag konkurencyjnych przy wykorzystaniu zróżnicowanego
asortymentu i zasobów całej grupy kapitałowej. Stale poszukujemy nowych
kontraktów handlowych i sposobów ich wykorzystania w istniejących
kanałach sprzedaży. Ta strategia buduje wartość nie tylko dla nas, ale
też dla naszych partnerów, pokazujemy bowiem resellerom nowe obszary
wzrostu –
komentuje Piotr Bieliński.

Zdaniem zarządu do dalszego
rozwoju biznesu grupy niezbędne są inwestycje usprawniające procesy
pracy i logistykę. Sferis zakończył wdrażanie systemu ERP Microsoft
Dynamics AX for Retail i jest to największa tego typu inwestycja w
Polsce. Jeśli chodzi o logistykę, to rozbudowany zostanie magazyn w Zamieniu o dodatkowe 11 tys. m kw. Inwestycja powinna
być gotowa w przyszłym roku. Umożliwi dystrybutorowi wysyłanie do 100
tys. paczek dziennie (obecnie  ok. 45 tys.).

Action poinformował, że
zdecydowanie skrócił się cykl konwersji gotówki, z 27 dni w I półroczu
2012 r. do 14 dni w I półroczu 2013 r. 

Devil już zarabia

Prezes Piotr
Bieliński poinformował, że Devil – niemiecka spółka zależna Actionu,
która powstała 2 miesiące temu – już zarabia na siebie. W ub. miesiącu
sprzedała towar do 1000 resellerów. Uzyskała dystrybucję Intela na
Niemcy. Szef Actionu zakłada, że w tym roku Devil wypracuje ok. 60
mln euro przychodów.

– Chcemy zwiększyć rolę Action na
międzynarodowym rynku dystrybucji. Od dłuższego czasu analizujemy
zagraniczne spółki, szukając tej, która najlepiej wpasuje się w nasz
model biznesowy. Te działania nie mogą być jednak oderwane od naszego
biznesu w Polsce, o który nie przestajemy dbać. Nadal widzimy w nim duży
potencjał, a wypracowane wzrosty na poziomie ponad 23 proc. tylko to
potwierdzają. Rodzimy rynek jest naszą bazą i minie trochę czasu zanim
działalność poza krajem zdominuje strukturę przychodów Grupy
Kapitałowej. Oczywiście dynamiczny rozwój poza Polską jest naszym celem
– komentuje Piotr Bieliński.

Eksport
był ważnym czynnikiem wzrostu Actionu w I półroczu 2013 r. Poza
granicami Polski ze swoją usługą CloudLabs działało również Action
Centrum Edukacyjne. Z jego wsparcia aktualnie korzysta ponad 300 partnerów
szkoleniowych Microsoftu oraz autoryzowanych trenerów Microsoftu z ponad
60 krajów.

– Działania prowadzone za granicą mają kluczowe
znaczenie dla naszych marek własnych. W pierwszym półroczu ActiveJet był
drugim najważniejszym pod względem efektywności działem w firmie.
Jeszcze bez niemieckiej spółki w portfelu, eksportowaliśmy ActiveJet na
kilkanaście europejskich rynków. Teraz będzie nam zdecydowanie łatwiej
budować świadomość i sprzedaż marki w Niemczech i innych krajach Unii
Europejskiej –
dodaje Piotr Bieliński.

Legia bez ActiveJeta

Action nie będzie już sponsorował drużyny piłkarskiej Legii Warszawa. Z koszulek zawodników zniknie logo ActiveJeta. Zdaniem szefa spółki zmniejszy to wydatki o ok. 4 mln zł (tyle kosztowało sponsorowanie stołecznego klubu). Jego zdaniem cele współpracy zostały osiągnięte, znacznie wzrosła rozpoznawalność marki.

Według opublikowanej w
kwietniu br. prognozy, skonsolidowane przychody Actionu w 2013 r.
wyniosą ponad 4,2 mld zł, a zysk netto 54,9 mln zł (w
2012 r. było odpowiednio 3,51 mld zł i 48,3 mln zł). Po pierwszym
półroczu 2013 r. prognoza została realizowana w ponad 50 procentach.