Według badania przeprowadzonego przez ATM bez mała każda firma w Polsce dostęp do danych uważa za najważniejszy. Za główną konsekwencję jego braku 41 proc. wskazało ograniczenie działalności firmy lub jej zawieszenie. Obawy są związane często z doświadczeniami menedżerów – ponad połowa badanych przedsiębiorstw (54 proc.) czasowo nie miała Internetu, a ponad 1/3 (31 proc.) doświadczyła wyłączenia  prądu. Co gorsza, większość (52 proc.) stwierdziła, że oba problemy wystąpiły w ciągu ostatnich 6 miesięcy, z czego 1/3 (17 proc.) w czasie ostatniego miesiąca. Z kolei 1/4 badanych (26 proc.) miała podobne problemy ponad rok wcześniej.

Dane pokazują, że większość polskich średnich i dużych firm nie jest przygotowana na nieoczekiwaną awarię sieci i niemożność korzystania z przechowywanych danych. Przedsiębiorcy często nie zdają sobie sprawy ze skutków braku zabezpieczeń, więc warto je uświadamiać. Są to np. paraliż biznesu, utrata danych, spadek przychodów, utrata klientów.

Dla przedsiębiorców rozwiązaniem powyższych problemów może być zdaniem ATM wdrożenie strategii Business Continuity Management, w tym usługa biura zapasowego. Polega ona na odtworzeniu środowiska pracy klienta w przygotowanych do tego celu pomieszczeniach biurowych. Stanowiska pracy w tych pokojach są podłączone do systemów informatycznych klienta w jego centrum przetwarzania danych. W przypadku nieoczekiwanej utraty dostępu do stanowisk pracy w siedzibie firmy, biuro zapasowe nadal będzie działać. Dostęp do danych mogą umożliwić wirtualne pulpity. Według ATM z takiej usługi korzystają już korporacje, a w krajach zachodnich także mniejsze firmy – podobnie zdaniem spółki będzie w Polsce.