W rękach komisarzy
W połowie stycznia centrala Nortela złożyła wniosek o ochronę przed wierzycielami. W spółce wprowadzono zarząd komisaryczny. Polski oddział pracuje, jak gdyby nic się nie stało.

Sytuacja finansowa Nortel Net-works pogarszała się systematycznie od 2000 r. W styczniu 2009 roku przedstawiciele firmy przyznali, że ma problemy ze spłatą 107 mln dol. długu. W sumie producent jest zadłużony na 4 mld dol. Jako bezpośrednią przyczynę problemów kierownictwo Nortel Networks uznało spadek popytu na urządzenia telekomunikacyjne. W centrali kanadyjskiego przedsiębiorstwa pojawił się zarząd komisaryczny. Mimo wszystko polskie biuro korporacji nadal działa.
Panie szofer, gazu
Jacek Figula, Country Manager w warszawskim oddziale Nortela, twierdzi, że krajowe biuro będzie nadal udzielało wsparcia partnerom.
– W licznych przetargach w Polsce uczestniczymy zarówno za pośrednictwem partnerów, jak i samodzielnie – mówi. – Mamy nadzieję, że najbliższe miesiące przyniosą zmiany na lepsze. To, że wprowadzono zarząd komisaryczny, wcale nie oznacza, że spółka upadnie.
Jak wiadomo, produkty Nortela są w ofercie Tech Daty i Clico, które podpisało umowę dystrybucyjną w zeszłym roku. Firma sprzedaje też bezpośrednio, przede wszystkim dużym partnerom. Marek Jaszczuk, Team Manager Enterprise Division w Tech Dacie, ocenia, że obroty polskiego oddziału nie były duże. Dystrybutor narzeka na niską jakość współpracy z polskim przedstawicielstwem.
– Firma nie przykładała wagi do budowy sieci dystrybucyjnej – utrzymuje. – Mogę nawet powiedzieć, że producent nie miał żadnej strategii budowy kanału, a jego działania były sporadyczne i przypadkowe. Od lat dawało się odczuć, że dla Nortela dużo ważniejsza była bezpośrednia sprzedaż wybranym partnerom.
Potwierdza to również szef polskiego oddziału producenta.
– Nortel koncentruje się na bezpośredniej współpracy z wybranymi partnerami – twierdzi Jacek Figula. – W mniejszym stopniu korzystamy z kanału dystrybucyjnego. Tak działamy wszędzie na świecie. Podobnie jest i będzie w Polsce.
W przeszłości współpraca układała się różnie. Marek Jaszczuk opowiada o sytuacji, która miała miejsce kilkanaście miesięcy temu.
– Wiosną zeszłego roku zaprosiliśmy przedstawicieli producenta na spotkanie, w którym wzięło udział 50 naszych najlepszych partnerów – mówi. – Niestety, nie wpłynęło to na wzrost sprzedaży w kanale dystrybucyjnym.
Wiadomo, że Tech Data nie planuje nowych przedsięwzięć z Nortelem.
– Jeśli problemy producenta będą się przedłużały, prawdopodobnie wycofamy urządzenia tej marki z naszej oferty – twierdzi Marek Jaszczuk.
Szef polskiego biura Nortela nie powiedział nam, jak wyobraża sobie dalszą współpracę z Tech Datą, zasłaniając się tajemnicą handlową.
Zdaniem analityków problemy Nortela zaczęły się dziewięć lat
temu, podczas kryzysu w 2000 r. Od tego czasu sytuacja spółki
systematycznie się pogarszała. W III kwartale zeszłego roku
zanotowała straty w wysokości 3,4 mld. W styczniu 2009 ogłosiła,
że ma problemy z wypłacalnością. Nortel Networks zatrudnia
obecnie ok. 26 tys. pracowników, planuje zwolnienie 1,3 tys.
Jest też kluczowym sponsorem zimowych igrzysk olimpijskich
w Vancouver 2010 i letnich igrzysk w Londynie w 2012 r.
Zobowiązanie sponsorskie tylko wobec Londynu wynosi 40 mln
funtów. Nie wiadomo, czy zostanie zrealizowane.
Może być
bardzo źle
Nad firmą zebrały się czarne chmury, choć nawet zdaniem konkurencji jej ostateczny upadek nie jest jeszcze przesądzony.
– Kryzysu nie przetrwają przedsiębiorstwa o małym potencjale – ocenia Tomasz Odzioba, Sales Manager w Polsce, Czechach i na Słowacji firmy Brocade. – Trudno jednoznacznie odpowiedzieć na pytanie, czy Nortel zniknie z rynku. Nie jest powiedziane, że w spółce pojawi się syndyk.
Wiadomo, że na rynku trwa konsolidacja. Być może więc firma zostanie przejęta za grosze przez innego producenta specjalizującego się w wytwarzaniu sprzętu teleinformatycznego. Tomasz Odzioba uważa jednak, że trudno będzie znaleźć kupca.
– Nie widać chętnych na akcje – mówi. – Zadłużony Nortel nie jest atrakcyjną firmą do przejęcia.
Wprawdzie niedawno Brocade kupił Foundry Networks, ale kondycja finansowa tego drugiego przedsiębiorstwa bardzo różniła się od sytuacji kanadyjskiego holdingu.
– Brocade zapłacił 2,7 mld dol. za firmę, której produkty uzupełniły jego ofertę – wyjaśnia Tomasz Odzioba. –
Foundry Networks miała nie tylko bardzo oryginalne produkty, ale też 1 mld dol. na koncie. Moim zdaniem Nortel nie ma tak oryginalnych produktów, ma natomiast 4 mld dol. długu.
Przedstawiciel Brocade przypuszcza, że konkurenci będą chcieli przejąć sieć partnerów Nortela. Jego zdaniem największą liczbę partnerów przejmą najwięksi producenci.
Wymienią na inny?
Wiadomo, że kanadyjska firma rozpoczęła procedurę naprawczą, nikt jednak nie wie, kiedy i czy w ogóle przyniesie ona efekty. Tomasz Odzioba zwraca uwagę na problem, który może być gwoździem do trumny Nortela.
– Jego największymi klientami są fir-my operatorskie – mówi. – Dostawcom usług zależy na solidnym wsparciu. Bardzo często warunki serwisu decydują o tym, czy klient wybierze sprzęt danego producenta. Jeżeli wsparcie się pogorszy, firmy telekomunikacyjne mogą zacząć wymieniać sprzęt, to znaczy usuwać stary i kupować urządzenia innej marki. Operator nie może zostać bez wsparcia. Zwłaszcza ten, który oferuje usługi tranzytu ruchu innym operatorom. Dostawcy usług związani umowami SLA z innymi providerami nie będą ryzykowali. A jest prawdopodobne, że zrestrukturyzowany Nortel nie będzie mógł świadczyć wsparcia na odpowiednio wysokim poziomie.
O przyszłości producenta nie chcą także zbyt wiele mówić jego polscy partnerzy. Krzysztof Kudrycki, współwłaściciel KMS, twierdzi, że o problemach Nortela dowiedział się od jednego ze swoich klientów.
– Przeczytałem też kilka artykułów na ten temat, lecz do dziś nie otrzymałem żadnej oficjalnej wiadomości z polskiego oddziału firmy – zapewnia. – Pod wpływem informacji z mediów zastanawiam się, co dalej. Jakie na przykład będzie wsparcie i serwis sprzedanych urządzeń? Wierzę, że w najbliższym czasie usłyszę odpowiedź na te pytania.
Współwłaściciel KMS tłumaczy, że za wcześnie, aby wysuwać daleko idące wnioski dotyczące dalszych losów korporacji. Jednak w przypadku ewentualnego zaprzestania produkcji przez Nortela klienci będą zmuszeni do wymiany urządzeń sieciowych na sprzęt innych wytwórców.
– Na rynku jest wielu producentów, którzy oferują sprzęt o zbliżonej jakości do wyrobów Nortela – mówi Krzysztof Kudrycki. – Nie muszę dodawać, że ich serwis i wsparcie są równie dobre jak kanadyjskiego holdingu.
W opinii integratora koszty wymiany sprzętu sieciowego będą zależały głównie od stopnia rozbudowy infrastruktury sieciowej w firmie. Jego zdaniem nie będą szczególnie wysokie, a poza tym rozłożą się na dłuższy okres.
Podobne artykuły
WYNIKI konkursu z nagrodami – Plebiscyt CRN za 2018
Drodzy Czytelnicy, dziękujemy za wzięcie udziału w głosowaniu w Plebiscycie CRN Polska i wyłonienie laureatów - osób i firm, które w 2018 roku miały największy wpływ na kanał dystrybucyjny polskiej branży IT. Poniżej przedstawiamy zdobywców nagród przyznanych za najciekawsze i najbardziej wyczerpujące odpowiedzi na pytania konkursowe, zamieszczone w formularzu do głosowania.
WYNIKI konkursu z nagrodami – Plebiscyt CRN za 2017
Drodzy Czytelnicy, dziękujemy za wzięcie udziału w głosowaniu w Plebiscycie CRN Polska i wyłonienie laureatów - osób i firm, które w 2017 roku miały największy wpływ na kanał dystrybucyjny polskiej branży IT. Poniżej przedstawiamy zdobywców nagród przyznanych za najciekawsze i najbardziej wyczerpujące odpowiedzi na pytania konkursowe, zamieszczone w formularzu do głosowania.