Panasonic zdecydował się zawiesić produkcję po tym, jak zakłady
koncernu zostały zaatakowane przez tłum. W jednej stwierdzono sabotaż ze strony
chińskich pracowników. Trwa szacowanie strat. Według PAP z powodu zamieszek
Canon zamknął 3 ze swoich 4 fabryk w Chinach. Stanęła produkcja drukarek
laserowych, kamer i kopiarek. Nie wiadomo, kiedy zakłady znowu ruszą.

Przyczyną protestów jest decyzja rządu w Tokio o odkupieniu
od prywatnych właścicieli wysp na Morzu Japońskim, do których rości sobie
pretensje Pekin. Ucierpiały japońskie firmy działające w Chinach. Zdaniem
analityka BBC koncerny mogą rozważyć przeniesienie fabryk do innych krajów, np.
do Tajlandii, ale zanim to nastąpi, trzeba liczyć się z zakłóceniami w
produkcji.