Zarówno w Polsce, jak i za granicą zniknęło z rynku kilka dużych spółek z branży IT. Oprócz dekoniunktury na rynkach zagranicznych rodzime firmy odczuły wahania kursów walut, co spowodowało zwiększenie cen produktów. Polskie firmy, zwłaszcza te, w których udziały mają przedsiębiorstwa zagraniczne, ograniczyły wydatki inwestycyjne na rozbudowę infrastruktury informatycznej. Odbyło się stosunkowo niewiele przetargów. Pod koniec 2008 roku wielu resellerów odczuło skutki spowolnienia gospodarczego. Za niepełny sukces trzeba uznać uwolnienie pętli lokalnej i ofertę Bitstream Access. Koszty korzystania z infrastruktury TP okazały się dla większości ISP zbyt duże.
Przedstawiciele części firm twierdzą, że rok 2008 był udany. Niektórzy uważają nawet, że przychody uzyskane w tym roku były większe niż przychody w 2007 r. Mimo wspomnianych problemów na rynku pojawiło się wiele nowych produktów. W mijającym roku można już było kupić sprzęt zgodny ze standardem 802.11n. Wielu producentów sprzętu sieciowego wprowadziło do oferty urządzenia energooszczędne, czyli zgodne z koncepcją Green Ethernet. Wzrosła sprzedaż systemów Unified Communication. W sieciach szkieletowych operatorów chętnie instalowano sprzęt zgodny z protokołem MPLS. ISP kupowali urządzenia do transmisji Triple Play. Wzrósł też popyt na urządzenia Gigabit i 10 Gigabit Ethernet. Tradycyjnie dobrze sprzedawały się systemy do zabezpieczania sieci. Zdaniem niektórych dystrybutorów można też było zarobić na reklamie elektronicznej, czyli rozwiązaniach digital signage.

W CIENIU TP

TOMASZ ODZIOBA

szef polskiego oddziału
Foundry Networks

Zgodnie z prognozami w 2008 roku nastąpił rozwój usług Triple Play. Firmy rozbudowywały sieci konwergentne, które mogą przesyłać pakiety VoIP i strumienie wideo. Dzięki takim sieciom ISP mogą już świadczyć usługi transmisji wideo na żądanie. W 2008 roku operatorzy internetowi zaczęli łączyć siły, czyli tworzyć konsorcja. Niektórzy zostali przejęci przez wielkie firmy telekomunikacyjne. Marny efekt przyniosło zarówno uwolnienie pętli lokalnej, jak i wprowadzenie Bitstream Access. Koszty świadczenia usług za pośrednictwem infrastruktury należącej do TP okazały się zbyt wysokie.
Wzrosło zainteresowanie urządzeniami zgodnymi z techniką Green Ethernet, a także sprzętem Gigabit Ethernet. Przedsiębiorstwa kupiły sporo tego typu urządzeń. Natomiast operatorzy internetowi nabywali dość dużo urządzeń 10 Gigabit Ethernet, głównie do budowy sieci szkieletowych. Prawdziwej ekspansji sprzętu zgodnego z tą techniką należy spodziewać się w przyszłym roku. Warto też zaznaczyć, że ostatnimi czasy bardzo wzrósł popyt na urządzenia zgodne z protokołem MPLS.

MACIERZ DLA MAŁEGO I DUŻEGO

BARTOSZ STEBNICKI

dyrektor generalny EMC
w Polsce

Polskie firmy coraz bardziej przypominają firmy zachodnioeuropejskie. W Europie Zachodniej przedsiębiorstwa coraz chętniej kupują rozwiązania umożliwiające kompleksowe zarządzanie nie tylko pamięciami masowymi, ale także znajdującymi się na nich informacjami. Podobnie zaczyna być w Polsce. Jeśli chodzi o urządzenia do składowania danych, to macierze, które mają prawie tysiąc dysków twardych, były kupowane w 2008 r. w naszym kraju przez korporacje. Wzrastał też popyt na urządzenia mniejsze. W macierze z kilkoma napędami zaopatrywały się nawet bardzo małe firmy.

BYŁO NIE¬LE

PIOTR CHROBOT

dyrektor generalny Symanteca
w Polsce

W mijającym roku poprawiła się sytuacja ekonomiczna Polski. Wrósł poziom inwestycji oraz dochody gospodarstw domowych, co sprzyjało rozwojowi branży teleinformatycznej.
Do wydarzeń najważniejszych dla branży IT zaliczyłbym pojawienie się na polskim rynku nowych banków, zmiany własnościowe w strukturach większości polskich dużych integratorów oraz znaczną liczbę projektów. Zwiększył się popyt na systemy informatyczne. Oprogramowanie i sprzęt IT kupowały banki, firmy telekomunikacyjne oraz przedsiębiorstwa z sektora MSP. Spore przychody można było uzyskać na wdrożeniach w sektorze administracji państwowej i samorządowej. Takich projektów z miesiąca na miesiąc jest coraz więcej, a klienci przykładają coraz większą wagę do ochrony swoich danych, dostrzegając ich wartość. Z kolei w dużych przedsiębiorstwach i korporacjach menedżerowie wiedzą już, że systemy zabezpieczenia danych są niemal tak samo ważne jak rozwiązania chroniące dostęp do danych.

POCZĄTEK KRYZYSU

MICHAŁ DERDZIKOWSKI

dyrektor sprzedaży w polskim
oddziale D-Linka

Z prowadzonych przez nas badań wynika, że prawie co drugi reseller odczuł już skutki światowego kryzysu. Trzech na pięciu z nich skarżyło się na spadek sprzedaży w listopadzie 2008 r. w porównaniu z tym samym miesiącem roku poprzedniego. Dystrybutorzy sprzętu IT narzekają z kolei na niskie marże, sieci handlowe natomiast szukają strategicznych inwestorów.
Jednocześnie większość firm działających na rynku teleinformatycznym osiągnęła w 2008 roku lepszy wynik niż w poprzednim okresie rozliczeniowym. Kryzys bez wątpienia dotarł do Polski, ale nie jest tak silny jak na Zachodzie.
W kończącym się roku ciągle utrzymywał się wysoki popyt na urządzenia bezprzewodowe dla użytkowników domowych. Mimo że wśród sprzedawanych w Polsce routerów WiFi przeważały urządzenia standardu 802.11 g, to już ponad 20 proc. sprzedaży stanowią routery bezprzewodowe 802.11n. Ciekawe, że w bieżącym roku w Szwecji po urządzenia zgodne z techniką 802.11n sięgnęło ponad 60 proc. kupujących.
W 2008 roku wprowadzono na rynek sprzęt Green Ethernet, czyli przełączniki wyposażone w mechanizmy umożliwiające oszczędzanie energii. Mimo że w Polsce popyt na zielone rozwiązania IT jest jeszcze niewielki, to jednak resellerzy oraz ich klienci coraz bardziej interesują się nowym sprzętem.

NIE BYŁO TAK ¬LE

MARIUSZ KOCHANSKI

członek zarządu Veracompu

W ostatnich miesiącach 2008 roku okazało się, że samorządy są dobrym klientem firm informatycznych. Do urzędów gmin i miast nieprzerwanie i coraz szybciej płynie strumień pieniędzy. Samorządy kupowały systemy zabezpieczeń, monitoringu, telefonii IP, budowały sieci radiowe i optyczne.
Mijający rok był także czasem wzrostów cen energii. Wiele wskazuje, że będą one rosły nadal. Klienci zrozumieli, że trzeba oszczędzać energię. To dlatego systemy do wirtualizacji zasobów i serwery blade były kupowane nie tylko przez duże firmy.
Wycofanie się z rynku GNT może być zwiastunem pewnych problemów dla resellerów. Oczywiście, jeśli inne firmy dystrybucyjne także zaczną zamykać swoje oddziały w Polsce. Dystrybutorzy, dla których Polska nie jest najważniejszym rynkiem, mogą w czasie kryzysu zmienić swoją strategię, co z kolei może wpłynąć na rodzimych sprzedawców.
Wszyscy polscy dystrybutorzy ubezpieczają swoje linie kredytowe dla resellerów. Sytuacja na rynkach finansowych spowodowała, że ubezpieczyciele zaczęli uważnie przyglądać się bilansom resellerów, w niektórych przypadkach znacznie zmniejszając limity ubezpieczanych kredytów. Dlatego firmy powinny pomyśleć o tym, jak generować zysk, a nie obrót. Nowe produkty i techniki mogą zapewnić wyższe marże.
Wideokonferencje, monitoring wizyjny i telefonia IP, storage, bezpieczeństwo, digital signage to systemy, na których można było dobrze zarobić w 2008 roku. Można też powiedzieć, że kończący się rok był rokiem outsourcingu, bo firmy różnej wielkości redukowały koszty.

REWOLUCYJNIE I EWOLUCYJNIE

MAREK JASZCZUK

Team Manager Enterprise
Division w Tech Dacie

Rok 2008 był rokiem przetasowań. Zbankrutowała Maxdata, zlikwidowano polski oddział GNT – właściciele nie chcieli dalej prowadzić firmy przynoszącej straty. Z drugiej strony polscy dystrybutorzy kontynuowali ekspansję na terytoria Europy Wschodniej. Doszło do wielu przejęć i fuzji. Jeśli chodzi o techniki sieciowe, to rok 2008 był dość stabilny – bardziej ewolucyjny niż rewolucyjny. Myślę, że większe zmiany przyniesie kolejny, 2009 rok.
Bieżący rok nie był, jak się spodziewali producenci, rokiem techniki bezprzewodowej standardu 802.11n. Wydaje się, że dopiero w przyszłym roku klienci zainteresują się tą techniką. Użytkownicy kupowali sporo produktów do zabezpieczenia sieci. Rosła popularność systemów Unifi ed Communication. Wśród klientów było coraz więcej firm z sektora MSP.

TRZYDZIESTOPROCENTOWE ZASKOCZENIE

PRZEMYSŁAW NAREWSKI

VAR Sales Representative
w Netgearze

W kończącym się, 2008 roku najbardziej zaskoczyły mnie wahania kursów walut, które spowodowały 30-proc. wzrost cen rozwiązań informatycznych. Produkty zdrożały w ciągu zaledwie dwóch miesięcy. Sytuacja ta spowodowała, że dystrybutorzy zaczęli wyprzedawać zapasy, ale równocześnie nie uzupełniali stanów magazynowych. Kryzys finansowy na razie w niewielkim stopniu wpłynął na branżę IT. Z pozytywnych sygnałów rynkowych zauważyliśmy natomiast duży wzrost zainteresowania rozwiązaniami NAS.

INNY NIŻ INNE

KRZYSZTOF SZUBERT

General Manager
Connect Distribution

Mijający rok zdecydowanie różnił się od lat poprzednich. W lipcu dało się już odczuć pierwsze symptomy spowolnienia, które w ostatnich miesiącach roku przekształciło się w kryzys gospodarczy. Firmy z branży IT mocno go odczuły. Dlaczego? Bo, spółki, których udziałowcami są przedsiębiorstwa amerykańskie lub udziałowcy z Europy Zachodniej, znacznie zmniejszyły wydatki na rozbudowę infrastruktury informatycznej. Szczególnie duże firmy ograniczyły budżety na rozbudowę infrastruktury IT. Ciekawe, że stosunkowo dobrym klientem były podmioty z sektora MSP.
Jeśli natomiast chodzi o rynek zamówień publicznych, to 2008 rok nie obfitował w ważne przetargi dla administracji. Firmy nie skorzystały też z funduszy unijnych, na przykład z Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka 2007 – 2013.
Oczywiście słabsza koniunktura nie spowodowała całkowitego zaniku popytu. Klienci najchętniej kupowali systemy do wirtualizacji zasobów, rozwiązania Green IT, produkty do zarządzania infrastrukturą oraz systemy analizy danych i raportowania, czyli Business Intelligence. Wzięciem cieszyły się też systemy bezpieczeństwa oraz rozwiązania storage.

MIŁE ZŁEGO POCZĄTKI

DANIEL ŻUKOWSKI

Networking BU Manager
w Konsorcjum FEN

Jeszcze w styczniu 2008 r. wydawało się, że rok bieżący będzie dobrym rokiem. Jednak wiosna przyniosła spowolnienie tempa wzrostu gospodarczego. Klienci kupowali mało nowego sprzętu, interesowali się tylko urządzeniami tanimi, albo nawet używanymi. Poziom sprzedaży w latach 2007 i 2008 był podobny. Mijający rok zapoczątkował wojnę cenową między największymi broadlinerami. W jej efekcie niskie marże zostały jeszcze bardziej obniżone. Większe pieniądze zarobiły tylko te firmy, które zaoferowały partnerom wsparcie techniczne i doradztwo. Dystrybutorzy, którzy dali się wciągnąć w walkę, na pewno wkrótce stracą jeszcze więcej. Rynek się oczyści. Już widać pierwsze efekty. Niedawno zniknęło z rynku GNT, które przynosiło straty swoim właścicielom.

BEZPIECZNIE, BEZPIECZNIEJ…

ROBERT ŻELAZO

szef polskiego oddziału
McAfee

W 2008 roku wzrósł popyt na systemy szyfrowania zawartości dysków twardych oraz na rozwiązania, które zapobiegają wyciekowi danych z przedsiębiorstwa. Do niedawna systemy bezpieczeństwa zabezpieczały zasoby fizyczne, jak serwery, komputery, urządzenia dostępowe. W moim przekonaniu największą wartość stanowią jednak dane. Uważam też, że należy je chronić nie tylko przed usunięciem, ale też przed przejęciem ich przez osoby niepowołane. Obecnie systemami Data Loss Prevention interesują się przede wszystkim duże firmy, jednak spodziewam się, że systemy tego typu będą już wkrótce kupowane przez firmy z sektora MSP. Pomału rozwija się technika, która uniezależni jakość zabezpieczenia komputerów i sieci od częstych aktualizacji baz sygnatur.