Rzecz o obudowach, czyli… żyj kolorowo!
W mijającym roku tradycyjne szare pudełka coraz częściej były zastępowane obudowami kolorowymi. Zmieniał się też panel frontowy, został zaokrąglony i coraz częściej wyposażany był w złącza USB. Za te nowości użytkownik nie musiał dodatkowo płacić. Barwna i bardziej funkcjonalna obudowa kosztowała zwykle nie więcej niż 100 zł.

Jeszcze do niedawna producenci komputerów podchodzili do projektów obudów bardzo konserwatywnie. Od początku pecety miały formę szarej, prostopadłościennej skrzynki. Gdy w połowie lat dziewięćdziesiątych format ATX zastąpił AT, wygląd obudowy pozostał niemal taki sam. Różnica polegała tylko na sposobie rozmieszczenia elementów w środku. Na przestrzeni lat zmieniały się ceny, za kosztującą dziś 90 zł obudowę (podajemy ceny netto dla dilera) kilka lat temu trzeba było zapłacić niemal dwa razy tyle.
Od mniej więcej trzech lat na rynku pojawiały się innowacyjne, bardzo oryginalne obudowy, które przyciągały wzrok. Od typowego, ascetycznego prostopadłościanu nie różniły się funkcjami, ale wyglądem i (nawet znacznie) ceną. Najlepszym przykładem jest FlexATX, o odważnym kształcie, przypominająca skrzyżowanie odkurzacza z żelazkiem, która kosztowała ok. 250 zł. Za komputery w takiej obudowie trzeba więc było zapłacić 100 130 zł więcej. Nie spotkały się one z zainteresowaniem polskich klientów liczących każdy grosz. FlexATX pozostał więc ostrzeżeniem dla producentów, którzy liczyli, że urozmaicenie pecetowej szarości przyniesie zyski.
Wzory i kolory
Wszelkie nowości w dziedzinie obudów były z góry skazane na niepowodzenie, jeśli kosztowały więcej niż przeciętne szare pudełko. Zapewne dlatego w 2002 roku na rynku zaczęły pojawiać się obudowy atrakcyjniejsze pod względem wzornictwa i kolorystyki, a jednocześnie nie droższe od standardu.
– Zaczęło się od kolorowych wstawek na panelu przednim, teraz kolorowe są już całe obudowy, niezmieniona pozostała jedynie barwa tylnej ścianki – mówi Jarosław Dolata, prezes Emitera, jednego z największych w kraju dystrybutorów obudów. – Najpopularniejsze stają się kolory: czarny, srebrny i grafitowy. Ale 95 proc. obudów ma dalej szare boki, a kolorowy tylko przód. Za obudowę jednolicie czarną trzeba dopłacić ok. 4 zł.
Niektóre elementy (np. ścianki boczne) wykonane są obecnie z plastiku, a nie jak wcześniej z blachy. Coraz częściej zwiększa się wygodę korzystania z komputera, umieszczając wyjścia portów USB na przedniej ściance lub wbudowując kasetę do przechowywania płyt CD.
Już tylko midi
Warto zauważyć, że najpopularniejsze są obudowy typu Midi Tower. W przeszłości zainteresowaniem cieszyły się również miniATX oraz Big Tower. Praktycznie zniknęły natomiast z rynku obudowy leżące typu Desktop.
Ostatnio w sprzedaży pojawiają się płyty główne o wymiarach dużo mniejszych niż tradycyjne, dzięki czemu mieszczą się w bardzo małej obudowie. Najprawdopodobniej jednak pozostaną produktem niszowym. Jedną z tego przyczyn jest bardzo wysoka cena takich obudów.
– Mamy w ofercie obudowy microITX, które kosztują 235 zł – mówi Michał Lewiński, product manager w AB. – Są drogie, bo robione na zamówienie, nie ma więc efektu skali i przyszłość takich rozwiązań stoi pod znakiem zapytania.
Wprawdzie w Emiterze można kupić małe obudowy już za 94 zł, ale niewielkie zainteresowanie nimi ma też inną przyczynę.
– Płyty główne dla formatu microATX mają wiele zintegrowanych komponentów, takich jak procesor, karta graficzna i muzyczna – mówi Artur Makowski, product manager w Incomie. – Takiego komputera praktycznie nie można rozbudować, a to dla wielu użytkowników, zwłaszcza indywidualnych, jest nie do przyjęcia.
Adam Wawiński, product Manager w Action, zwraca uwagę na problemy serwisowe z małym komputerem. – Trzeba pamiętać, że w przypadku awarii jednego komponentu klient jest pozbawiony całego komputera. Nie można na przykład wyjąć uszkodzonej karty graficznej i zastąpić nową.
Tak jak w roku ubiegłym, największą popularnością w Polsce cieszą się obudowy Codegena. Nie sposób jednak dokładnie określić, jaką część krajowego rynku stanowią. Zdaniem Jarosława Dolaty – 50 proc., zdaniem innych, np. Adama Wawińskiego i Artura Makowskiego, nie więcej niż 40 proc. Inni ważni producenci obecni na naszym rynku to: Tracer (20 proc.), ModeCom (10 proc.), Enlight (5 proc.), Foxconn (5 proc.) i Chieftec (5 proc). Pozostałą część rynku zajmuje kilkunastu innych producentów.
Ile za skrzynkę?
Obudowy można podzielić na trzy kategorie: najtańsze, tanie i drogie. Do pierwszej należą tradycyjne szare skrzynki, które kosztują od 65 do 80 zł. Zdaniem Jarosława Dolaty stanowią ok. 20 proc. polskiego rynku. Największą popularnością (ok. 60 proc. rynku) cieszą się obudowy z drugiego przedziału cenowego, czyli takie, które kosztują od 80 do 120 zł. Właśnie w nich są stosowane wszystkie wspomniane zmiany kolorystyczne i wzornicze. Ostatnią grupę można podzielić na dwie części. W pierwszej znajdują się obudowy w cenie od 120 do 180 zł. Wykonano je z lepszych niż najtańsze skrzynki materiałów i bardziej starannie. Nie mają ostrych krawędzi, wszystkie elementy są lepiej spasowane. Obudowy najdroższe, które kosztują od 180 nawet do tysiąca złotych, są wyprodukowane np. z aluminium z elementami szklanymi. Mają dwa lub nawet cztery bezszumne wiatraki i systemy kontrolujące temperaturę wewnątrz obudowy. Zwykle są bardziej dopracowane pod względem wzornictwa, choć pozostają prostopadłościanami.
Warto zauważyć, że mimo utrzymującej się od lat tendencji do redukcji cen obudów w drugim półroczu 2002 r. wzrosły one nieznacznie.
– Obudowy podrożały ze względu na wzrost cen rudy żelaza oraz niepalnego tworzywa sztucznego (ABS), stosowanego do produkcji przedniej ścianki – wyjaśnia Michał Lewiński.
Zasilacz
W obecnie produkowanych obudowach standardem stał się zasilacz o mocy 300 W. Wcześniej zwykle stosowano zasilacze 200 i 250 W. Większa moc jest potrzebna do zasilania coraz bardziej energochłonnych procesorów. Na przykład jednostki AMD Athlon potrzebują w czasie dużego obciążenia nawet 70 W, czyli ponad dwukrotnie więcej niż układy poprzedniej generacji. Inną przyczyną, dla której moc zasilacza musi być większa, jest wielkość napięcia zasilającego.
– Obecnie, zgodnie z wymogami Unii Europejskiej, w polskich sieciach energetycznych coraz częściej napięcie wynosi co najmniej 220 V, a nie jak w przeszłości najwyżej 220 V – mówi Adam Wawiński.
Wyjaśnijmy, że jeśli przy stałym natężeniu prądu pobieranego przez komputer rośnie napięcie, rośnie jednocześnie wartość pobieranej energii (napięcie = moc x natężenie).
Obudowa A.D. 2003
Z pewnością nie ma już powrotu do szarych i kremowych skrzynek. Nie należy jednak spodziewać się, że kolorowej przedniej ściance będzie towarzyszyła kolorowa reszta, jeśli dziś czarna obudowa, za którą trzeba zapłacić zaledwie 4 zł więcej, nie kusi użytkowników. Zmiany będą dotyczyły natomiast ergonomii związanej z ułatwianiem montażu komponentów. Prawdopodobnie wzrośnie moc zasilacza z 300 do 350 W, gdyż niektóre elementy komputera, procesor czy karta graficzna, będą potrzebowały więcej energii (np. procesor nowej karty graficznej nVidii NV30 zawiera 110 mln tranzystorów, czyli 3-, 4-krotnie więcej niż obecnie używane karty).
– W nadchodzącym roku nowością mogą być panele LCD zintegrowane z obudowami, czyli komputer i wyświetlacz zamknięte w jednej obudowie – mówi Jarosław Dolata.
Takie rozwiązanie jest już stosowane przez Optimusa, który sprzedaje komputery zintegrowane z monitorami LCD 15- i 17-calowymi.
Ponadto w przyszłym roku standardem będą gniazda USB i audio umieszczone na płycie czołowej. Powszechne będzie wykorzystanie aluminium zamiast blachy do budowy ścian bocznych oraz stosowanie dodatkowego wiatraka montowanego na bocznej lub górnej ściance.
Według Artura Makowskiego w przyszłym roku coraz większą popularnością będą się cieszyły zestawy – obudowy sprzedawane w komplecie z taką samą pod względem wzornictwa myszką i klawiaturą, a nawet monitorem. Oznacza to, że komputery C-brandowe będą wyglądały podobnie, jak dużo droższe jednostki A-Brand.
Podobne artykuły
WYNIKI konkursu z nagrodami – Plebiscyt CRN za 2018
Drodzy Czytelnicy, dziękujemy za wzięcie udziału w głosowaniu w Plebiscycie CRN Polska i wyłonienie laureatów - osób i firm, które w 2018 roku miały największy wpływ na kanał dystrybucyjny polskiej branży IT. Poniżej przedstawiamy zdobywców nagród przyznanych za najciekawsze i najbardziej wyczerpujące odpowiedzi na pytania konkursowe, zamieszczone w formularzu do głosowania.
WYNIKI konkursu z nagrodami – Plebiscyt CRN za 2017
Drodzy Czytelnicy, dziękujemy za wzięcie udziału w głosowaniu w Plebiscycie CRN Polska i wyłonienie laureatów - osób i firm, które w 2017 roku miały największy wpływ na kanał dystrybucyjny polskiej branży IT. Poniżej przedstawiamy zdobywców nagród przyznanych za najciekawsze i najbardziej wyczerpujące odpowiedzi na pytania konkursowe, zamieszczone w formularzu do głosowania.