W roku 2001 w Polsce oddano w leasing sprzęt komputerowy o łącznej wartości przekraczającej dwieście milionów złotych. Dokładna liczba nie jest znana, bo Konfederacja Przedsiębiorstw Leasingowych w Polsce do jednej grupy zalicza komputery, oprogramowanie i inny sprzęt biurowy. Do statystyk trafiają więc jednocześnie systemy informatyczne oraz kopiarki, faksy, niszczarki dokumentów itp. W ubiegłym roku w całej grupie 'Komputery i sprzęt biurowy’ oddano do użytku klientom urządzenia o łącznej wartości 363 mln złotych. To niewiele, szczególnie jeśli weźmie się pod uwagę, że kwota ta jest trzykrotnie mniejsza od rocznego obrotu przeciętnej polskiej firmy leasingowej. – Rynek potencjalnie powinien więc rosnąć. Sprzęt komputerowy jest przecież ciągle najchętniej leasingowanym sprzętem biurowym. Tendencja ta powinna się utrzymać ­ zgodnie przyznają przedstawiciele leasingodawców.

Stabilizacja rynku

Przeglądając statystyki, trudno podzielić optymizm przedstawicieli firm oferujących leasing. Wynika z nich, że przez ostatnie dwa lata rynek niemal stoi w miejscu. 2000 rok w porównaniu z 1999 rokiem przyniósł dość duży spadek wartości sprzętu informatycznego przekazanego w leasing. Od tego czasu utrzymuje się ona na stałym, porównywalnym do tegorocznego poziomie.

Rynek leasingu wydaje się także już wyraźnie podzielony między największe korporacje finansowe. Niekwestionowanym liderem wynajmu sprzętu komputerowego jest Europejski Fundusz Leasingowy. W ubiegłym roku tylko w tej grupie podpisał umowy o łącznej wartości 65,3 mln złotych. Daleko w tyle pozostał kolejny konkurent Bel Leasing z kwotą 42,8 mln złotych. Dalej w rankingach wymieniane są już znacznie niższe kwoty (sięgające maksymalnie 28 mln). Gros firm może natomiast pochwalić się obrotem nieprzekraczającym kilku milionów złotych.

Według Konferencji Przedsiębiorstw Leasingowych w Polsce w ubiegłym roku zauważalna była wyraźna koncentracja rynku usług finansowych. Znacznie zmniejszyła się liczba działających na nim przedsiębiorstw. Konfederacja szacuje, że w tej chwili w Polsce istnieje nieco ponad 40 firm oferujących leasing. Tymczasem jeszcze w 2000 roku ich liczba szacowana była na blisko 150. – Wycofanie się części przedsiębiorstw z rynku spowodowało przede wszystkim jego stabilizację. Niemal wszystkie firmy, które dziś oferują usługi leasingowe, godne są takiego samego zaufania – twierdzą przedstawiciele branży.

Kilkuletnie perspektywy

Mimo chwilowego ustabilizowania się rynku, niemal wszyscy gracze liczą na dość dynamiczny wzrost zainteresowania leasingiem. Jego udział w finansowaniu inwestycji jest w Polsce zdecydowanie niższy nie tylko niż w krajach Unii Europejskiej, ale także w Czechach i na Węgrzech. Specjaliści liczą na wzrost, uważają, że prawdopodobnie dotyczyć on będzie przede wszystkim sprzętu IT. Komputery bardzo szybko się starzeją. Stąd często korzystniej jest je wynająć niż kupić. W przypadku odpowiedniego dobrania okresu leasingowania klient korzysta przecież zawsze z wystarczająco zaawansowanych technicznie maszyn – argumentują finansiści.

Leasingodawcy liczą także na zmianę polityki ekonomicznej państwa. Na świecie firmy oferujące tę formę finansowania korzystają z wielu ulg podatkowych. Prawo w krajach zachodnich jest także bardziej sprzyjające klientom tych przedsiębiorstw. W Polsce o wiele trudniej niż np. w Unii Europejskiej jest przekazać przedmiot leasingowania innej firmie. Także przepisy skarbowe dotyczące tej formy finansowania inwestycji są na świecie korzystniejsze dla użytkowników sprzętu.

– Wszystko to zmieni się najpóźniej w chwili naszego wejścia do Unii. Zresztą nie oszukujmy się, już dziś zainteresowanie klientów płatnym użytkowaniem sprzętu komputerowego, także tego zaawansowanego, np. drogich serwerów, jest na tyle duże, że znacznie podnosi sprzedaż współpracującym z nami dilerom – mówi pracownik Pekao Leasing.

Ciągle drogo

Bardzo korzystny dla odbiorców sprzętu informatycznego wydaje się oferowany od kilku lat refling – leasing odnawialny. Po spłacie ostatniej raty klient oddaje przedmiot umowy instytucji finansującej i zawiera kolejną umowę na nowy sprzęt. W ten sposób ma niemal stuprocentową gwarancję użytkowania stale nowoczesnego urządzenia. Tymczasem okazuje się, że zainteresowanie klientów tą formą finansowania inwestycji w zakresie infrastruktury informatycznej firmy jest wciąż niezbyt duże.

Dobrą ofertę tak dla dilerów, jak i klientów ma Europejski Fundusz Leasingowy. Kilka lat temu wprowadził dwa programy przeznaczone wyłącznie do finansowania dzierżawy systemów informatycznych – interleasing @efl i Intel Financial Services. Obydwa zapewniają klientowi zawarcie umowy leasingowej bezpośrednio w punkcie dilerskim (sprzedawca korzysta ze specjalnej aplikacji pozwalającej przeprowadzić całą operację za pośrednictwem Internetu).

Intel Financial Services umożliwia finansowanie wyłącznie produktów intelowskich. Europejski Fundusz Leasingowy uruchomił program partnerski, który ma zachęcić dilerów do oferowania usług tej instytucji finansowej. W ramach programu diler otrzymuje dodatkowe kilka procent rabatu na produkty Intela. Według EFL do Intel Financial Services przystępuje coraz więcej firm sprzedających sprzęt klientowi końcowemu. Nasza krótka sonda telefoniczna nie potwierdza tej opinii. Większość sprzedawców twierdzi, że w przypadku sprzętu komputerowego leasing w ogóle jest zbyt drogi. W porównaniu z kredytem klient płaci ratę wyższą o około 20 procent. Zysk z odliczeń podatkowych pozwala tymczasem najwyżej zrównoważyć koszty kredytu i leasingu. – Krótko mówiąc, klient dokonuje wyboru między tyle samo kosztującymi go usługami finansowymi. Aby leasing naprawdę był w naszym kraju opłacalny, potrzebne są nowe regulacje prawne, na które z pewnością jeszcze poczekamy – mówią najczęściej sprzedawcy.