Dzielenie skóry
Sytuacja finansowa giełdowego Apeximu od dłuższego czasu jest tragiczna. Już nawet sama spółka nie próbuje kryć tego faktu. Świadczy o tym m.in. przejęcie przez Wonlok kontraktu na wdrożenie w BGŻ systemu informatycznego. Co gorsza, wobec integratora ciągle wysuwane są roszczenia. Ostatnio Zbigniew Mikusek, już jako były prezes, zażądał od Apeximu odszkodowania wysokości 1,68 mln zł. Niewykluczone, że spółka nie upora się z nękającymi ją problemami.

Przede wszystkim Apexim od ponad dwóch lat notuje stratę netto. Tylko w trzech ostatnich miesiącach 2001 r. wyniosła ona 7,65 mln zł. Za cały rok było to już 25,2 mln zł. Wprawdzie w okresach porównywalnych zyski prezentowały się jeszcze gorzej, ale wartość posiadanych aktywów była o kilkadziesiąt procent wyższa. Zgodnie z bilansem na koniec ubiegłego roku wartość majątku spółki wynosiła 69 mln zł. Niewiele to jednak daje, skoro wszystkie zobowiązania wynoszą 118,7 mln zł i mają charakter krótkoterminowy.
Liczne roszczenia
Wartość ujawnionych przez Apexim zobowiązań nie jest jednak równoznaczna z sumą, jaką spółka powinna oddać wierzycielom. Pod uwagę należy wziąć jeszcze odsetki karne, wynikające z niezwrócenia w terminie zaciągniętych kredytów i pożyczek. Pojawiają się również nowe żądania. Na początku kwietnia do sądu rejonowego wpłynął pozew o odszkodowanie za niezgodne z prawem rozwiązanie umowy o pracę złożony przez Zbigniewa Mikuska. Miesiąc wcześniej został on odwołany ze stanowiska prezesa zarządu. Były prezes chce zapłaty odszkodowania w wysokości 1,68 mln zł za sprzeczne z prawem rozwiązanie umowy o pracę. Złożył również wniosek o zabezpieczenie powództwa. Zdecydowanie wyższej wartości są roszczenia banków kredytujących spółkę. Nie czekają one zresztą na wynik rozmów z zarządem Apeximu. Komornik działający na zlecenie Pekao SA zajął składniki majątku spółki, do których m.in. zaliczają się te wynikające ze sporu z LG Petrobankiem oraz prawa do udziałów w podmiotach zależnych i rachunki bankowe. Należność główna Pekao SA wynosi prawie 25,4 mln zł. Ponadto trzeba jeszcze pamiętać o wszystkich sprawach sądowych, prowadzonych przeciwko spółce, o których informowano w ostatnim raporcie kwartalnym. Było ich razem 22, a łączna suma roszczeń wynosiła 2,6 mln zł.
Umowa z Wonlokiem
Zgłoszenia wierzycieli zmusiły władze Apeximu do złożenia wniosku o otwarcie postępowania układowego. Spółka proponuje, aby wierzytelności o wartości nieprzekraczającej 10 tys. zł zredukować o 25 proc. Pozostałe, tj. o wartości przekraczającej 10 tys. zł, miałyby zostać zredukowane o 48 proc. Spłata długów nastąpiłaby w dziesięciu równych, półrocznych ratach. Niezależnie od tego spółka postanowiła część swoich najbardziej wartościowych kontraktów scedować na podmiot zewnętrzny. W kwietniu podpisano umowę, w wyniku której Wonlok przejął kontrakt na wdrożenie w BGŻ centralnego systemu informatycznego. Zyski z realizacji systemu zostaną jednak w Apeximie. Jak informuje zarząd, powodem decyzji o przeniesieniu praw do kontraktu była trudna sytuacja finansowa, która stawiała pod znakiem zapytania dalsze finansowanie umowy, a tym samym pełną realizację projektu.
Jak ważny jest to kontrakt, najlepiej świadczą działania wierzycieli. Cesja kontraktu była zabezpieczeniem zapłaty na rzecz BRE Banku zobowiązań z tytułu umowy zakupu przez Apexim akcji Wonloka.
Topniejące aktywa
Na koniec 2001 r. aktywa Apeximu wynosiły 69 mln zł, podczas, gdy rok wcześniej prawie 99 mln zł. Dziewięćdziesiąt procent majątku firmy stanowią należności krótkoterminowe. Zdecydowanie zmniejszyły się zapasy. Ich wartość szacowana była na zaledwie 2,1 mln zł. Topniejący majątek oraz bardzo wysokie zobowiązania powodują, że spółka nie jest w stanie właściwie funkcjonować. W ocenie specjalistów szanse na powodzenie układu są niewielkie, podobnie zresztą jak na zdobycie środków z rynku publicznego, o które firma zabiega. To oznacza, że plajta jest już niemal wyłącznie kwestią czasu. W takiej sytuacji akcjonariusze stracą zainwestowane pieniądze. Powodów do zadowolenia nie będą też mieli kredytodawcy i pożyczkodawcy, gdyż w pierwszej kolejności zaspokojone będą roszczenia urzędów skarbowych, ZUS i innych instytucji państwowych. Trudno również przypuszczać, aby zbyt dużo stracili odbiorcy usług i produktów oferowanych przez spółkę. Apexim przede wszystkim jest integratorem, którego miejsce z chęcią zajmą inne spółki. Możliwe jest też, tak jak w przypadku umowy z BGŻ, przejęcie części uprawnień Apeximu przez inne podmioty.
Podobne artykuły
WYNIKI konkursu z nagrodami – Plebiscyt CRN za 2018
Drodzy Czytelnicy, dziękujemy za wzięcie udziału w głosowaniu w Plebiscycie CRN Polska i wyłonienie laureatów - osób i firm, które w 2018 roku miały największy wpływ na kanał dystrybucyjny polskiej branży IT. Poniżej przedstawiamy zdobywców nagród przyznanych za najciekawsze i najbardziej wyczerpujące odpowiedzi na pytania konkursowe, zamieszczone w formularzu do głosowania.
WYNIKI konkursu z nagrodami – Plebiscyt CRN za 2017
Drodzy Czytelnicy, dziękujemy za wzięcie udziału w głosowaniu w Plebiscycie CRN Polska i wyłonienie laureatów - osób i firm, które w 2017 roku miały największy wpływ na kanał dystrybucyjny polskiej branży IT. Poniżej przedstawiamy zdobywców nagród przyznanych za najciekawsze i najbardziej wyczerpujące odpowiedzi na pytania konkursowe, zamieszczone w formularzu do głosowania.